Szyby w Miedziance

Posted on 15 września 2023Możliwość komentowania Szyby w Miedziance została wyłączona

Po szybach górniczych, kopalniach, sztolniach pozostało wiele niebezpiecznych miejsc i  tylko tyle. Górnictwo w Miedziance to ok. 700 lat. W 1311 r. są pierwsze wzmianki o miejscowości, a w 1519 r. nadano jej prawa miejskie. Od XIV w. była jednym z głównych dolnośląskich ośrodków górniczo-hutniczych, szczególnie intensywnie w XIV-XVI w., później w XVIII w. W szczytowym okresie produkcja miedzi osiągnąć mogła poziom ok. 1000 ton, łącznie do XIX w. uzyskano 2 300 ton miedzi, ilość srebra ok. 800 kg. W porównaniu do innych ośrodków wydobycia miedzi w Europie Środkowej (np. ok. 1000 ton miedzi rocznie) była to nieznaczna skala, jednak warta wydobycia. Poza rudami miedzi, na terenie Miedzianki stwierdzono występowanie w ogromnej liczny minerałów, w tym bardzo rzadkich w Polsce i na świecie. W XIX w. wydobycie rudy miedzi znacznie spadło i górnictwo nie odgrywało już dominującej roli. Wg. mapy z opracowania „Miedzianka 700 lat dziejów górniczego miasta”, na której zaznaczono również stan z XIX w. w tym czasie było na terenie Miedzianki ok. 55 wyrobisk, ok. 18 szybów. W 1849 r. działała już tylko 1 kopalnia  Kupferberger Stollen i pracowało tylko 9 górników. W 1925 r. pracowało co prawda więcej, bo 60 górników, ale już w 1927 r. zamknięto ostatnią działającą kopalnię i szyb ADLER, znajdujący się właściwie na terenie sąsiednich Ciechanowic.

Po II wojnie światowej powrócono do dawnych wyrobisk, jednak celem była ruda uranu. Eksploatację tego surowca prowadzono w latach 1948-1951, z którego uzyskano ok. 19,3 tony metalicznego uranu. W 1948 r. pracowało przy wydobyciu rud uranu 700 osób. W 1949 r. pracowało 640 osób, wykonano 360 m wierceń poszukiwawczych, wykonano łącznie 17 160 m wyrobisk górniczych, potem malały liczby zatrudnionych, wierceń i wyrobisk, w 1951 r. zaprzestano wydobycia. Prowadzone wydobycie w sposób rabunkowy doprowadziło do szkód górniczych, które spowodowały  podjęcie decyzji w 1972 r. przez Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej o likwidacji szkód górniczych. Zasadniczo była to likwidacja miejscowości, nakazano wysiedlenie mieszkańców, rozbiórkę budynków i zalesienie terenu.

Obecnie Miedzianka nie jest już miasteczkiem, to zaledwie kilkudziesięciu mieszkańców i kilka domów.

Jednak to nie koniec jej historii. Niezwykłe dzieje tego miejsca oraz wyobraźnia przyciągnęły nowe inicjatywy i ludzi. Książka „Miedzianka. Historia znikania” Filipa Springera uczyniły Miedziankę znaną w Polsce, stała się inspiracją dla innych i powstania nowych miejsc jak „Szyb Miedzianka”. Miejsce niezwykłe pod każdym względem. Sam budynek został zaprojektowany przez znanego architekta Roberta Koniecznego i w swojej formie nawiązuje do górniczej przeszłości Miedzianki. Jego mieszkańcy: Patrycja i Krzysztof Masiewicz stworzyli niestandardowe miejsce. Można tutaj kupić dobrą literaturę, ceramikę autorstwa Patrycji Masiewicz „PatPottery” i podczas okazjonalnych wydarzeń uczestniczyć w projektach artystycznych. Jest jeszcze komiks z komisarzem Kurtem Uebereschaerem, emerytowanym policjantem, który zamiast odpoczywać na emeryturze w Kupferbergu ciągle wplątuje się w różne tajemnicze historie kryminalne i paranormalne jakie mają miejsce na tych terenach, a którego autorem jest Krzysztof Masiewicz.

Opracowanie: Dorota Goetz
Zdjęcia archiwalne ze zbiorów ...
Źródła:
  • Marcin Makuch, Tomasz Stolarczyk „Miedzianka 700 lat dziejów górniczego miasta”, 2015, Legnica, wydana przez Muzeum Miedzi w Legnicy
  • Dora Puschmann, Wspomnienia – spojrzenie wstecz do Janowic w Górach Olbrzymich, Wangen in Allgau, w tym Kronika Miedzianki, wrzesień 1983 ze zbiorów Stowarzyszenia Polsko-Niemiecko-Duńskiego „Rudawy”.
  • Wywiad z Krzysztofem Masiewiczem